Mądre Sowy eksperymentują: Budujemy wulkan i robimy „wybuch lawy”.
W dniu dzisiejszym od samego rana Mądre Sowy rozmawiały o wybuchającym wulkanie, który to miał się uaktywnić po śniadaniu. Do przeprowadzenia eksperymentu potrzebowaliśmy wulkanu. Dlatego też dzień wcześniej z przygotowanych materiałów dzieci zbudowały wulkan. Potrzebowaliśmy do tego zadania: mąki, soli, wody i buteleczek po sokach -średniej wielkości. Dzieci podzielone na zespoły samodzielnie zrobiły z podanych składników masę solną i uformowały wulkan oklejając buteleczki. Wulkany zostały odstawione do wyschnięcia masy solnej. Tego samego dnia po podwieczorku wulkany zostały pomalowane. Ale najciekawsze miało dopiero nastąpić następnego dnia, czyli dzisiaj. Dlatego też z niecierpliwością oczekiwały na ten moment który miał nastąpić. Ale wcześniej były zajęcia, potem zabawy w ogrodzie na które również nie mogły się doczekać. Bo właśnie tej nocy spadł śnieg i pokrył pola, chodniki oraz plac zabaw białym puchem. Nareszcie mogliśmy cieszyć się urokami zimy. Po obiedzie dzieci wysłuchały informacji na temat wulkanów np. dowiedziały się, że wyróżniamy wulkany wygasłe, czynne i drzemiące. Dlaczego wulkany wybuchają? Co wylatuje z wulkanów podczas erupcji? I tu doszliśmy do kulminacyjnego momentu - eksperymentu z wybuchem wulkanu i wylewającą się z niego lawą. Po wysłuchaniu instrukcji przeprowadzenia tego doświadczenia dzieci w grupach samodzielnie doprowadziły do uaktywnienia swoich wulkanów. Co to była za radość kiedy z wnętrza wulkanów zaczęła wydobywać się „wulkaniczna lawa” zabarwiona sokiem. Takie proste doświadczenie, łatwy i bezpieczny eksperyment sprawił dzieciom tak dużo radości. Jesteśmy umówieni na kolejne wybudzanie wulkanów, kiedy nasi koledzy wrócą z ferii zimowych. Przeprowadzenie tego eksperymentu uświadomiła przedszkolakom jak bardzo wulkany potrafią być niebezpieczne.