W ramach kolejnego wyzwania projektu Czuciaki z krainy emocji dzieci wyruszyły na wyspę smutku . Zajęcia rozpoczęły się od wysłuchania opowiadania Natalii Łasochy „ Markotek z wyspy smutku”. Przedszkolaki z dużym zainteresowaniem wysłuchały historii o Matyldzie, która przeżywała rozstanie z dziadkiem. Dzięki rozmowie z Markotkiem dowiedziała się, że smutek jest nieprzyjemny, ale bardzo potrzebny. Pomaga nam zrozumieć co jest dla nas ważne. Podczas zajęć dzieliły się swoimi przemyśleniami. Opowiadały o tym, jak one wyglądają wtedy gdy są smutne, co im pomaga poczuć się lepiej. Wspólnie ustaliły, że każdy czasem odczuwa smutek i , że jest to emocja potrzebna tak samo jak radość. Pracowały z historyjką obrazkową przedstawiającą kolejne sceny opowieści układając je we właściwej kolejności. Brały udział w zabawie: Małe i duże smutki. Podczas zabawy określały poziom smutku w zależności od przedstawionej sytuacji – wybierały odpowiedni kolor chmurki: jasnoszary, niebieski, czarny. Zajęcia pomogły dzieciom zrozumieć, że każdy przeżywa smutek w inny sposób, oraz to, że to co dla jednych jest błahostką dla innych może być bardzo przykre. Mądre Sowy nie zapomniały o pokolorowaniu postaci Markotka oraz umieszczeniu jego sylwety na wyspie smutku. W ciągu dnia zastanawiały się nad tym co możemy zrobić i w jaki sposób możemy wspierać innych, gdy widzimy, że są smutni.