Kolejnego dnia eksperymentowaliśmy z lodem. Po wcześniejszym zamrożeniu wody w różnych formach (baloniki różnej wielkości, gumowe rękawiczki, kostki lodu) dzieci eksperymentowały z różnymi kształtami lodu. Najpierw badały lód wielozmysłowo: dotykały, lizały ( to był lód zakupiony w sklepie), pocierały w dłoniach, stukały kostkami o siebie. Opowiadały jakie właściwości ma lód: bezbarwny, przezroczysty, zimny, gładki, mokry, twardy, rozpuszcza się pod wpływem ciepła... Sprawdzały, czy lód pływa - wrzucały kolorowe kostki lodu do słoja i obserwowały. Próbowały wydostać lód ze słoja za pomocą nitki. Oczywiście na tym zadaniu poległy, ale kiedy umieściły nitkę na kostce lodu i posypały solą, po chwili kostka została wyłowiona. Rysowały kolorowymi kostkami na kartce papieru. Bawiły się kolorowymi kulami lodowymi. Z doświadczeń wyciągały wnioski. W piątek próbowały odpowiedzieć na pytanie: Czy rośliny piją wodę? I co stanie się z różą włożoną do zamrażarki do poniedziałku? Na te pytania odpowiemy sobie w poniedziałek rano.
E.Ż.
